Kultywować rocznicę napaści Niemiec na Polskę, napawać się łamaniem naszych szlabanów, salwami krążownika Schleswig Holstein czy nalotem na Wieluń mogą robić teraz Niemcy, zwyciezcy tamtej kampanii - a nie Polacy ktorzy ją wtedy przegrali
Polacy powinni eksponować rocznicę rozpoczęcia ich zwycięskiej wojny z Niemcami, walki zołnierskiej i cywilnej, która doprowadziła do pokonania Niemiec w 1945 wraz Armią Czerwoną i z sojusznikami zachodnimi. Zwycięstwa w wojnie, które spowodowało na zawsze wygnanie ich z "Prus Wschodnich" będących od ponad 500 lat rakiem na ciele Europy.
Praktycznie walka cywilna ozpoczeła się około 10 września 1939 na przedmieściach Warszawy na których chłopaki w wieku przedpoborowym butelkani z benzyną powstrzymali niemickie czołgi. Było to na ulicach, polach i ogrodach Grochowa, Ochoty, Mokotowa i Woli. Niemcy niemoc swoich czołgów nadrabiali bombardowaniem lotniczym skierowanym na domy.
Wygraliśmy wojnę dokładnie zgodnie z koncepcją celu wojny dla Polski wypracowanym przez konspiracyjne władze w Kraju (niestety bez wsparcia rządu londyńskiego) w najstraszniejszym, mogłoby się wydawać beznadziejnym 1942 roku, kiedy Niemcy zajmowali Europę od Atlantyku po Kaukaz i od Przylądku Północnego po granice Egiptu, kiedy z warszawskiego getta wysyłano do obozów natychmiastowego zabijania 6000 Żydów a Polaków rozstrzeliwano w masowych jawnych i ukrytych "egzekucjach".
Wypracowane przez Delegaturę Rządu w Kraju i zreferowane przez wicepremiera Mikołajczyka podczas konferencji poczdamskiej w lipcu 1945 żądanie Polski ustalenia granicy z Niemcami w najbezpieczniejszym dla trwałego pokoju w Europie miejscu na Odrze i Nysie Łuzyckiej oraz na nasze życzenie wygnanie z Polski mniejszości niemieckiej, która była powodem i źrodłem wojny, oraz bez niczyjego z jej strony sprzeciwu brala udział w mordowaniu dziesiątek tysięcy cywilnych Polaków, spotkało się (jak żadna inna sprawa na tej konferencji) z bezwarunkową i szybką aprobatą każdego z Trzech Wielkich Mocarstw. To było nasze Zwycięstwo.
Patrz "Honor i Ojczyzna" Zbigniewa Sadkowskiego wydana przez Delegaturę Rządu na Kraj w czerwcu 1943.
Sprawę odzyskania ziem nam zabranym na wschodzie wobec olbrzymiej przewagi militarnej Związku Sowieckiego mądrzy Polacy wówczas postulowali potraktować jako problem dwustronny i odłozyć go w czasie aż siła Polski odpowiednio wzrośnie. Czekamy nadal.
Naród polski stanął przed zagrożeniem fizycznej zagłady z ręki sąsiada, odwiecznego wroga.
Niemcy od pierwszych minut mordowali setki a nawet tysiące zwykłych ludzi.
Nikt i nic nie zwróci Nam tego co straciliśmy
Musimy wspólnie jako Naród domagać się rekompensaty za poniesione straty!
Nie ma co się oszukiwać.
Niemniej jakaś logika w tym zaklinaniu rzeczywistości jest.
Możemy mówić, że byliśmy w zwycięskim obozie, i że zdobyliśmy Berlin, braliśmy udział w okupacji Niemiec na wschodzie i zachodzie.
Można i tak.
Ale rachunek strat i zysków jest nieubłagany.
9 milionów mniej mężczyzn było po wojnie............
powiedział legendarny opozycjonista Jan Rulewski
PO PIŁSUDSKIM I ŻABOTYŃSKIM
DAŁ NAM PRZYKŁAD LECH WAWELSKI Z MACIEREWICZEM KATYŃSKO SMOLEŃSKIM KATASTROFOZAMACHEM W KONKURENCJI Z TUSKIEM JAK JĄ MAŁPOWAĆ MAMY
KRĘGAMI POODEJRZEŃ Z ŁASKI DUDY O JUDEOKATOLICKO MARKSISTOWSKIEJ SĄDOWEJ MOCY
HANS F RANK GUB. GG PRZEPROSIŁ NA PROCESIE W NORYMBERDZE "SWÓJ NARÓD ŻYDOWSKI ZA NADMIERNE I ZBĘDNE CIERPIENIA"CO W PASOŻYTNICZEJ GORLIWOŚCI SJONISTYCZNEGO KABOTYNIZMU BARTOSZEWSKI UOGÓLNIŁ NA WSZYSTKIE OFIARY KONKURENCJI FRANKA I HITLERA ZE STALINEM I ANDERSEM O SJONISTYCzNĄ KOLONIZACJĘ PALESTYNY
GEN ANDERSA PALESTYŃSCY DEZERTERZY POPiSU I SEXLEWIC BOHATERZY
W Pana wersji - należałoby zrobić to samo, co z Ziemiami Odzyskanymi, czyli najpierw wysiedlić stamtąd wszystkich Ukraińców.
Pytanie: czy to jest droga do odbudowy Rzeczypospolitej?
Najpierw była Korona - państwo Polaków. Bardzo małe. I chyba jednak od tego trzeba byłoby zacząć. A potem przyciągać innych jak się ogarną. My sami też się musimy ogarnąć. Bo np prawo w Polsce to już istny talmudowy szał.
Wolę nie myśleć co wyjdzie jak się zmiesza razem ten prawny talmudyzm, ukraiński szowinizm, unijny/niemiecki fałsz i doprawi się to "szczyptą" usraelskiej okupacji.
Na początek wszyscy won!
Potem żelazna kurtyna.
Następnie reformy.
A potem selekcja - tych co chcą przyjechać.
Tak to widzę.
Źle widzę?
Ukłony
Narzucenie nam do dziś agenturalnej władzy, ludzi najczęściej uwikłanych,
miałkich, myślących w kategoriach pospolitego złodzieja, naszpikowanych mniejszościami i realizującymi ich cele wbrew interesom Polski i Polaków.
Piękne zwycięstwo.
Najwięcej procentowo zginęło polskich mężczyzn - 6 milionów na 36 populacji przedwojennej.
A na dodatek ubyło mniej więcej tyle samo Polek, co jest jeszcze gorsze.
Wśród Niemek takich strat nie było.
A na dodatek ubyło mniej więcej tyle samo Polek, co jest jeszcze gorsze.
Wśród Niemek takich strat nie było."
"Strata 1/2 terytorium, nadanie w zamian 1/3 obrabowanych ziem w 50 letnią administrację tylko, strata 1/3 populacji (z 36 na 24 miliony), zrównanie z ziemią stolicy i wielu miast, zrabowanie Polaków przez Niemców, a później komunistów, kilkuletnia okupacja radziecka i kilkudziesięcioletnia podległość ZSRR, dziwaczna gospodarka socjalistyczna doprowadzająca państwo (o nie sama i nie bez pomocy, w tym nas samych ogłupionych) do bankructwa.
Narzucenie nam do dziś agenturalnej władzy, ludzi najczęściej uwikłanych,
miałkich, myślących w kategoriach pospolitego złodzieja, naszpikowanych mniejszościami i realizującymi ich cele wbrew interesom Polski i Polaków."
Widzę sprawę podobnie - teraz mamy podstawę do tego, żeby żądać gigantycznych odszkodowań, wyjść w każdym momencie z EU bez żadnych konsekwencji, i wprowadzić na arenie międzynarodowej prawo zakazujące antypolonizmu i zacząć mówić o holokauście Słowian.
Pozdro!
W wyniku II WŚ Polska poniosła gigantyczne straty ludnościowe.
Populacja naszego kraju zmniejszyła się aż o 18,0 proc.
Dla porównania straty ludnościowe Francji wyniosły 1,4 proc., a Wlk. Brytanii - 0,9 proc. Jakby tego było mało utraciliśmy 38,0 proc. majątku narodowego (Francuzi 1,5 proc., a Brytyjczycy jedynie 0,8 proc.).
Mimo to, zamiast przyznanych nam po wojnie reparacji, dostaliśmy od NRD ok. 6 mln książek o marksizmie, a nasz udział w finansowym zadośćuczynieniu dla ofiar II WŚ, wyniósł zaledwie 2 proc. całości wypłaconej kwoty.
Warto o tym przypominać.
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04317-Polska-stracila-najwiecej-i-dostala-najmniej.htm
Trzeba o tym przypominać naszej młodzieży, ponieważ Niemcy wypierają się swoich dawnych zbrodni! ..
Polecam świetny wykład niemieckiego naukowca: Dr M.Rath - "Polityczne perspektywy UE"
https://www.youtube.com/watch?v=GVeLTD4tgnI
Dlatego używam.
Zachód, głównie hitlerowscy pogrobowcy, wykupili znaczną część polskiego przemysłu, banków itd.
Gdyby doszło do Polexitu - jest problem z własnością.
Wykazanie należności za zniszczenia - jest w tym wypadku dobrym argumentem rozliczeniowym.
legendy
8-)))))
Ja referuję "wersję" na podstawie dokumentu Delegatury Rządu stanowisko polskie z przełomu 1942/1943 oraz dokumentów podanych przez W.T.Kowalskiego w "Wielkiej Koalicji 1941-1945" .
Postulat wysuedlenia mniejszości niemieckiej z Polski wynikał z ówczesnej oceny stanowiska tej mniejszości wobec Polski w której mieszkali i wobec Polaków - swoich sąsiadów(!) przed wojną i w pierwszych miesiącach okupacji kiedy w du zej liczbie mniejszość niemiecka brala ona udział w masowym mordowaniu cywilnej ludności polskiej głównie kaszubskiej. NIKT z miniejszości niemieckiej na polskich ziemiach temu głośno się nie sprzeciwił.
W 1943 nie była jeszcze znana rzeź wołyńska.
Podkreślałem że ta argumentacja przygotowana przez Delegaturę Rządu w Kraju (bez udziału rządu londyńskiego) przedstawiona w Poczdamie przez Mikołajczyka wicepremiera uznanego przez calą Trójkę Rządu Tymczasowego spotkała się z pełnym zrozumieniem i zgodną aprobatą całej Trójki reprezentowanej przez Stalina, Trumana i Churchilla a po zmianie rządu Anglii przez premiera Attlee.
Relacje z naszymi wschodnimi sąsiadami w szczewgólności zdarzenia od 17 września 1939 do 21 czerwca 1941 nie były przedmiotem omawianym w Poczdamie i później w Norymberdze.
Szeptana propaganda w czasach Polski Ludowej sugerowała że "dostaliśmy" ziemie zachodnie i północne jako rekompensatę za ziemie utracone na wschodzie - co jest nieprawdą.
Dziękuje za link i pozdrawiam